Moja historia

Jestem trzeźwiejącym alkoholikiem od 7 lat, co niechybnie pozbawi mnie wielu znajomych ,ale nie mogłem tego skrywać ,cenię prawdę
jaka ona by nie była... 
Teraz wiecie i osadzajcie takie wasze prawo ,a może nie? W myśl powiedzenia:" Nie osadzaj a nie będziesz osądzany"...

Może trochę więcej żeby odstraszyć... 
13 lat byłem bezdomnym... Altany, kanały, szczury przyjacielem.. a teraz proszę... osądzajcie dalej...osądzajcie...czy naprawię zło jakie czyniłem??? 
Nie wiem staram się... Jest to bardzo trudne, ale wykonalne i idę w tym kierunku mając świadomość, że czasu już mało pozostało...
Tak jak od 6 lat żyję...Tak bym chciał cofnąć czas...i żyć tak jak teraz...
Nie zmienię już tego, czego nie mogę zmienić... cofnąć czas...
Osądzajcie...